Okno, story |
wtorek, 29 października 2013
sobota, 26 października 2013
Take Me With You
masz wciąż zamknięte oczy
śpisz ?
mogę cię dotknąć ?
czy to sprawi, że odlecisz ?
płynąc po niebie w miłości
która tak blisko wślizguje się między nas
mieszkam w twoich snach ?
weź mnie ze sobą
noc jest jeszcze zimna
przytulę Cię
podążając do domu
czy wiesz skąd wieje wiatr
jesteś płynącą miłością po niebie
będę trzymać Cię mocno przy sobie
mieszkam w twoich snach ?
zabierz mnie do siebie
podążając do domu
wiesz dokąd wieje wiatr
zabierz mnie
zabierz mnie ze sobą
płynąc w miłości po niebie
będę Cię tulić najbliżej siebie
mieszkam w twoich snach ?
weź mnie do siebie
mieszkam w twoich snach ?
zabierz mnie ze sobą
piątek, 25 października 2013
The Expanse
niezamieszkana.
Nie zaludniajcie mnie,
nie meblujcie mnie,
nie wstawiajcie we mnie niczego.
Ani imienia, ani epoki, ani płci,
ani przynależności
do ludzkiego gatunku.
Jestem przestrzeń
od wszystkiego wolna.
Anna Świrszczyńska
środa, 23 października 2013
Silence To Bursting That Point
wtorek, 15 października 2013
czwartek, 10 października 2013
środa, 9 października 2013
I Have Frequented...
***
80 x 100, 2003, egg tempera
|
On the floating, ship less oceans
I did all my best to smileTill your singing eyes and fingers
Drew me loving into your eyes
And you sang, "Sail to me
Sail to me, let me enfold you"
Here I am, here I am
Waiting to hold you
Then I dreamed, you dreamed about me
Were you here when I was for sail?
(Was for sail)
Now my foolish boat is leaning
Broken lovelorn on your rocks
For you sang, "Touch me not
Touch me not, come back tomorrow"
Ohh my heart, ohh my heart
Shies from the sorrow
When I'm as puzzled as a newborn child
I'm as riddled as the tide
Should I stand amid the breakers?
Or shall I lie with death my bride?
Hear me sing, "Swim to me
Swim to me, let me enfold you"
Here I am, here I am
Waiting to hold you
*** 80 x 100, 2006, egg tempera |
Generosity
Wnętrze I 100 x 150, 2002, egg tempera |
*** 100 x 150, 2006, egg tempera |
Wnętrze II 100 x 150, 2005, egg tempera |
by nie stać się przedmiotem
istnieć
odczuwać
trwać w pewności
zjednoczyć się
w Miłości
to go out beyond the subject
would not become the subject to
to exist
to feel
to remain in certainty
to unit
in Love
would not become the subject to
to exist
to feel
to remain in certainty
to unit
in Love
wtorek, 8 października 2013
Shadow
*** 70x100, 2002, soft pastels |
stąd dobrze przyglądać się światłu
w świetle uczestniczyć
przestrzeń dla pustki
o zapachu nienarzucania się
skromność, dyskrecja
studium samotności
w której nie ma cierpienia i niepokoju
tylko kontemplacja i religijność
w której ktoś na nas patrzy
wie i pamięta.
izawiaderny
poniedziałek, 7 października 2013
Courage
Nie będę niewolnicą żadnej miłości.
Nikomu
nie oddam celu swego życia,
swego prawa do nieustającego rośnięcia
aż po ostatni oddech.
Spętana ciemnym instynktem macierzyństwa,
spragniona czułości jak astmatyk powietrza,
z jakim mozołem buduję w sobie
swój piękny człowieczy egoizm,
zastrzeżony od wieków
dla mężczyzny.
Przeciw mnie
są wszystkie cywilizacje świata,
wszystkie święte księgi ludzkości
pisane przez mistycznych aniołów
wymownym piórem z błyskawicy.
Dziesięciu Mahometów
w dziesięciu wytwornie omszałych językach
grozi mi potępieniem
na ziemi i w wiecznym niebie.
Przeciw mnie
jest moje własne serce.
Tresowane przez tysiąclecia
w okrutnej cnocie ofiary
A. Świrszczyńska
Nikomu
nie oddam celu swego życia,
swego prawa do nieustającego rośnięcia
aż po ostatni oddech.
Spętana ciemnym instynktem macierzyństwa,
spragniona czułości jak astmatyk powietrza,
z jakim mozołem buduję w sobie
swój piękny człowieczy egoizm,
zastrzeżony od wieków
dla mężczyzny.
Przeciw mnie
są wszystkie cywilizacje świata,
wszystkie święte księgi ludzkości
pisane przez mistycznych aniołów
wymownym piórem z błyskawicy.
Dziesięciu Mahometów
w dziesięciu wytwornie omszałych językach
grozi mi potępieniem
na ziemi i w wiecznym niebie.
Przeciw mnie
jest moje własne serce.
Tresowane przez tysiąclecia
w okrutnej cnocie ofiary
A. Świrszczyńska
*** 70x100, 2002, soft pastels |
Grandma
Matka nie schowała ani sukienki
ani niemowlęcych włosów
ani pory dnia czy nocy żadnej pamiąteczki
po dziecku które było mną
które umarło
Jeśli je kto spotka powiedzcie
wszystko już się stało
płakać nie warto
A. Kamieńska
Mother did not hid or dresses
or baby hair
or the time of day or night any small reminder
the child that was mine
who died
If you tell them who meet
everything has already happened
crying is not worth
or baby hair
or the time of day or night any small reminder
the child that was mine
who died
If you tell them who meet
everything has already happened
crying is not worth
1981 |
*** 30x40, 2013, drawing |
Denez prigent - Gortoz A Ran J'Attends
Czekałam, czekałam przez
długi czas
W mrocznym cieniu szarych wież
W mrocznym cieniu szarych wież
W mrocznym cieniu wież deszczowych
Ujrzysz mnie czekającą wiecznie
Ujrzysz mnie czekającą wiecznie
Pewnego dnia powróci
Ponad morzami, ponad lądami
Powróci błękitny wiatr
By natchnąć moje zranione serce
Jego oddech pochwyci mnie swym strumieniem
Daleko, gdzie tylko zapragnie
Gdzie tylko zapragnie,daleko od tego świata
Pomiędzy morze a gwiazdy
Czekam tak na ten wiatr błękitny
W mrocznym cieniu szarych wież
W mrocznym cieniu szarych wież
W mrocznym cieniu wież deszczowych
Ujrzysz mnie czekającą wiecznie
Ujrzysz mnie czekającą wiecznie
Pewnego dnia powróci
Ponad morzami, ponad lądami
Powróci błękitny wiatr
By natchnąć moje zranione serce
Jego oddech pochwyci mnie swym strumieniem
Daleko, gdzie tylko zapragnie
Gdzie tylko zapragnie,daleko od tego świata
Pomiędzy morze a gwiazdy
Czekam tak na ten wiatr błękitny
Thinking About You
Myślę o Tobie
jak ogień trawi lekkie drzewo
tak ja oplatam twoje ciało
miękka i zwinna jak płomień
kochając ciebie delikatnie
rozniecam twoje myśli w płomień
mój żar ich zimną formę kradnie
dotknięcie moje jasne niebo
twych oczu zwęża w ciemny płomień
tak kocham cię kochając siebie
płomień powtarzam płomień płomień
kaleczy usta rani dłonie
i wszelki kształt pod złotem grzebie
H. Poświatowska
*** 80x80, 2006, egg tempera |
niedziela, 6 października 2013
I YEARN ...
sobota, 5 października 2013
"Mojej bolesnej"
piątek, 4 października 2013
A Few Lines Ago ...
*** 80x130, 2006, egg tempera |
przepraszam
Cura
Czekam
Siedzę jak
kura
wysiaduję
tęsknotę
kura
wysiaduję
tęsknotę
Jestem
dostojna
kura
Trochę mi
się myli
pewność
z
nadzieją
chcenie z
trwaniem
dostojna
kura
Trochę mi
się myli
pewność
z
nadzieją
chcenie z
trwaniem
Jak prorok
z aniołem
z aniołem
Dwa moje skrzydła
te
przeszkadzajki
nie o nie
chodzi gdy
myślę
że mogłabym
polecieć
te
przeszkadzajki
nie o nie
chodzi gdy
myślę
że mogłabym
polecieć
Z mojego jajka
urodzi się chmura
Będzie piękna
i wieszcza
urodzi się chmura
Będzie piękna
i wieszcza
izawiaderny
Carry your heart with me
Noszę twe serce z sobą (noszę je w moim
sercu) nigdy się z nim nie rozstaję (gdzie idę
ty idziesz ze mną; cokolwiek robię samotnie
jest twoim dziełem, kochanie)
i nie znam lęku
przed losem (ty jesteś moim losem) nie pragnę
piękniejszych światów (ty jesteś mój świat prawdziwy)
ty jesteś tym co księżyc od dawien dawna znaczył
tobą jest co słońce kiedykolwiek zaśpiewa
oto jest tajemnica której nie dzielę z nikim
(korzeń korzenia zalążek pierwszy zalążka
niebo nieba nad drzewem co zwie się życiem; i rośnie
wyżej niż dusza zapragnie i umysł zdoła zataić)
cud co gwiazdy prowadzi po udzielnych orbitach
noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu)
e.e.cummings
i carry your heart with me (i carry it in
sercu) nigdy się z nim nie rozstaję (gdzie idę
ty idziesz ze mną; cokolwiek robię samotnie
jest twoim dziełem, kochanie)
i nie znam lęku
przed losem (ty jesteś moim losem) nie pragnę
piękniejszych światów (ty jesteś mój świat prawdziwy)
ty jesteś tym co księżyc od dawien dawna znaczył
tobą jest co słońce kiedykolwiek zaśpiewa
oto jest tajemnica której nie dzielę z nikim
(korzeń korzenia zalążek pierwszy zalążka
niebo nieba nad drzewem co zwie się życiem; i rośnie
wyżej niż dusza zapragnie i umysł zdoła zataić)
cud co gwiazdy prowadzi po udzielnych orbitach
noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu)
e.e.cummings
Wnętrze III 40x 50, 2012, oil on canvas |
i carry your heart with me (i carry it in
my heart) i am never without it (anywhere
i go you go,my dear;and whatever is done
by only me is your doing,my darling)
i fear
no fate (for you are my fate,my sweet) i want
no world (for beautiful you are my world, my true)
and it’s you are whatever a moon has always meant
and whatever a sun will always sing is you
here is the deepest secret nobody knows
(here is the root of the root and the bud of the bud
and the sky of the sky of a tree called life; which grows
higher than soul can hope or mind can hide)
and this is the wonder that's keeping the stars apart
i carry your heart (i carry it in my heart)
So Difficult...
*** 70 x 50 cm rysunek 2009 |
Tak
nawet kiedy nie wierzę
jest we mnie miejsce
dla niewiary niedostępne
skrawek dzikiej łaski
rezerwat uparty
nieprzetrzebiony
nietknięty śpiący w ciele ból
muzyka która w ciszy gniazdo wije
Anna Kamieńska
LINK: Kwoon - I lived on the Moon
unbelief
"Kasyda nieosiągalnej ręki"
Niczego bardziej nie pragnę, jak jednej ręki,
ręki zranionej, jeśli to możliwe.
choćbym miała spędzić tysiąc nocy bez snu.
Niechby była bladym irysem z gipsu
lub gołębiem wczepionym w me serce,
niechby strażnikiem była, co w noc mego odejścia
zabroni wzejść księżycowi.
Niczego bardziej nie pragnę, jak tej właśnie ręki,
dla pokarmu na co dzień i białego prześcieradła mej agonii.
Niczego bardziej nie pragnę, jak tej właśnie ręki,
by mieć jedno skrzydło śmierci mojej.
Reszta – wszystko przemija.
Rumieniec już bez swej nazwy, gwiazda wieczysta.
Reszta to co innego: wiatr smutny
pędzący gromadami liście.
Federico Garcia Lorca
ręki zranionej, jeśli to możliwe.
choćbym miała spędzić tysiąc nocy bez snu.
Niechby była bladym irysem z gipsu
lub gołębiem wczepionym w me serce,
niechby strażnikiem była, co w noc mego odejścia
zabroni wzejść księżycowi.
Niczego bardziej nie pragnę, jak tej właśnie ręki,
dla pokarmu na co dzień i białego prześcieradła mej agonii.
Niczego bardziej nie pragnę, jak tej właśnie ręki,
by mieć jedno skrzydło śmierci mojej.
Reszta – wszystko przemija.
Rumieniec już bez swej nazwy, gwiazda wieczysta.
Reszta to co innego: wiatr smutny
pędzący gromadami liście.
Federico Garcia Lorca
*** 80x130, 2006, egg tempera on canvas tempera żółtkowa na płótnie |
czwartek, 3 października 2013
The end
cierpliwa i pokorna chcę być w przeciwnościach
znosić jak umiem najlepiej bolesne dotknięcie
niech nie przygnębia ani nie mąci radości
zło
patient and humble want to be in adversity
I can endure the most painful to the touch
I can endure the most painful to the touch
let it does not depress or disturbs the joy
evil
evil
*** 30x40, 2007, egg tempera |
Supplication
"Patrzą powieszeni na astralnym gwoździu"
Umbra from the series Solitude/Samość 30x40, egg tempera |
Scarlet Lake from the series Solitude/Samość 30x40, egg tempera |
Indygo from the series Solitude/Samość 30x40, egg tempera |
sprawdzać się w fałszywych ruchach.
w twoim malarstwie gestów niepotrzebnych
nie uświadczymy.
jest jeszcze pasja z jaką tworzysz.
delikatnie acz z silną pewnością.
pewnością starej daty
jak twoja malarska technika.
czy istnieje skromność w zadumie
nad zwykłymi przedmiotami
zapraszającymi do wspólnego istnienia ?
czy tajemnica może napawać nieśmiało
tym, że dzieli się sobą tylko z nami ?
otóż może.
moja wdzięczność ma do twoich obrazów
pełne barw zaufanie.
izawiaderny
środa, 2 października 2013
Powroty
" (...)Mimowolne i bezpośrednie uczucie ujawnia nam sens miłości jako wyższego przejawu indywidualnego życia,znajdującego w jedności z drugą istotą swoją własną nieskończoność. Czy nie wystarczy właśnie to chwilowe objawienie?Czyż to mało choć raz w życiu autentycznie poczuć swoje absolutne znaczenie?"
"Sens miłości" W. S. Sołowjow
"Sens miłości" W. S. Sołowjow
wtorek, 1 października 2013
Prawda boli
Subskrybuj:
Posty (Atom)